Szukaj
Close this search box.

Zakupy bezrefleksyjne

zakupy bezrefleksyjne zdrowe odchudzanie

Zakupy bezrefleksyjne, a jednak z przebłyskiem geniuszu Zacznę może od tego, że jeśli już wybieram się na zakupy, to muszę mieć powody, a żeby były niezbite, to zapisuję je na kartce. To z przezorności, by nie dać się omamiać nachalnym promocjom, jak cnotliwa pensjonarka staremu żigolakowi. I właśnie na tejże kartce pojawiło się hasło „torba”. […]

Truskawkowe pole Zakopianka Kraków

Truskawkowe pole Zakopianka Kraków

Truskawkowe pole Zakopianka Kraków – wisienka na torcie smogu Sezon truskawkowy zmierza już ku końcowi. Szczęśliwi Ci, co nasycili się ich smakiem i nieznanym pochodzeniem. Gorzej mają tacy, jak my, co stracili na nie apetyt. Od czasu kiedy przestałam uprawiać przydomowy ogródek, i życie zniosło mnie na mieliznę miasta, zdrowa żywność nabrała kompletnie innego znaczenia […]

Ekologiczna Winnica Jura pokonana rowerem

Winnica Jura

Ekologiczna Winnica Jura – krótka historia o tym, jak zostać nabitym w butelkę Przeglądając wydarzenia na różnych forach rowerowych, zakuł nas w oczy piknik, którego organizatorem była Ekologiczna Winnica Jura. Podejrzewam, że każdy amator zdrowego odżywiania i koneser win, marzy o takim niedzielnym wypadzie za miasto. Może niekoniecznie na rowerze, ale…  Jakieś małe co nieco, […]

Coaching, a zdrowe odchudzanie

coaching a zdrowe odchudzanie

Coaching, a zdrowe odchudzanie – czyli jak moja mama stała się pierwszym coachem PRL-u Ostatnio natknęłam się na bardzo ciekawy artykuł, który ukazał się w Gazecie Wyborczej, w wydaniu elektronicznym. Otóż gdzieś, lecz nie pamiętam gdzie, z pewnością nie w Polsce. Myślę, że nie ma to nawet większego znaczenia, ponieważ bardziej skupiałam się na hotelu […]

Tandem – bo dieta potrzebuje ruchu

Dieta potrzebuje ruchu wyprawa rowerowa

Tandem – bo dieta potrzebuje ruchu Kiedyś już pisałam o swoich przemyśleniach na temat diety. Tego jak ja ją rozumiem, i jak to się stało, że udało mi się schudnąć. Z tego co pamiętam, to nawet zdołałam ją ubrać w punkty, co nadało jej takiego lekkiego szlifu. Niestety w przypadku wielu z nas, przejście od […]

Philipiak Milano w domu, czyli emeryt na zakupach

Philipiak Milano

Philipiak Milano, a emeryckie zakupy Kochani, czy wasi rodzice osiągnęli już wiek emerytalny? I czy w związku z tym, dosięgła ich anemiczna nuda dnia codziennego, wyssanego z obowiązków przynależnych pracy, dojazdu do niej, czy relacji ze współpracownikami? O powinnościach wychowawczych nie wspominam, bo te już dawno za nimi… No, chyba, że nasz kukułczy miot wędruje […]

Bio, Eko, Organic – żywność ekologiczna

eko, bio, organic

Bio, czy eko, a może organic? – czyli współczesny dylemat każdego, kto chce skosztować zdrowego życia. Ostatnio popadłam w zadumę nad terminologią: bio, eko, organic. A w zasadzie, to nad zagadnieniem zdrowej żywności w kontekście certyfikacji, symboliki i cholera wie czego jeszcze tj. biurokratyczno – marketingowego szumu. I tak, jak w przysłowiu „po nitce do […]

Tajemnice diety

Tajemnice diety

Tajemnice diety Zastanawiam się czy one tak naprawdę istnieją? Niejednokrotnie odnoszę wrażenie, że jest to jakieś abstrakcyjne pojęcie, powstałe na potrzeby marketingu żywienia. Doskonale wiem, że niemal każdy produkt osnuty jakimś welonem tajemnicy, jest bardziej atrakcyjny, a co za tym idzie chętniej kupowany. I chyba tym tropem kierują się firmy (osoby) sprzedające nam różnego rodzaju […]

Osobliwa historia chleba

chleb i stary piec

Mój chleb  Oszalałam na punkcie pieczenia chleba i całkowicie uzależniłam się od jego smaku! Wyprowadzka na wieś spowodowała u mnie niewiarygodną transformację z mieszczucha ceniącego szybkie, niekoniecznie smaczne danie, na konesera naturalnych zdrowych produktów. Jak sięgam pamięcią terytorium kuchni było dla mnie od zawsze kojarzone z przykrymi obowiązkami, jak obieranie ziemniaków na obiad, albo warzyw […]

U mnie jaja sprzedają się na pniu…

świeże wiejskie jaja

Jaja i ich krótka historia Wczorajszy i dzisiejszy dzień obfituje w wizyty znajomych i przyjaciół, którzy zaopatrują się u mnie w świeże wiejskie jaja, od bodaj najszczęśliwszych kur na świecie (czytaj MOICH). Z autopsji wiem, że jeśli raz spróbujesz jaja pochodzącego od kury żyjącej na wolnym wybiegu, pełnym trawy, ziół, drobnych robaczków, to ten smak […]