Twarde chrupiące ogórki – to marzenie każdego przy stole pełnej zakąsek
Sezon ogórkowy dogorywa, przynajmniej u nas w domu. Wszystko, to co inni natargali z krzaka, a ja kupiłam, zostało już poćwiartowane, pogrzebane w słoiku i zapasteryzowane. Lekko nie było, bo uzbierało się aż 20 kg. Wiem, że będą smakowały „miodzio”, bo są robione właśnie na bazie miodu.
Przepis jest sprawdzony i przeszedł test smaku w ubiegłym roku. Sekret na wybornego ogóra zdradziła mi koleżanka z pracy – Agata, i muszę przyznać, że struktura zaprawionych w ten sposób ogórków nie ma sobie równych. Jeszcze tak pysznych i chrupiących nigdy wcześniej nie jadłam… I nie jest to wyłącznie moje zdanie. Podziela je każdy, kto ich skosztował. Być może jest to przyczyna, dla której mamy ich zawsze zdecydowanie za mało w stosunku do aktualnych potrzeb (swoich, rodziny i znajomych) i wrodzonego rozdawnictwa.
Jestem pewna, że jak je zrobisz, a następnie weźmiesz pierwszy kęs do ust, to Twoje podniebienie oszaleje z rozkoszy, a kubki smakowe wypełni czyste szczęście.
Właśnie dla tego nieziemskiego doznania postanowiłyśmy zaszaleć i zaprawić ich więcej, zwłaszcza, że słyszy się o nadchodzących „gorszych czasach”. A mnie intuicja podpowiada, że z tymi ogórkami zbliżający się kryzys będzie lepszy do przełknięcia.
W akcie ogórkowej prze-MOCY kuchennej tak się zapamiętałyśmy, że nie zostawiłyśmy ani jednego ogórka do kiszenia. Ale nie ma żalu, bo mamy skromny zapas kiszonych z ubiegłego roku. Oczywiście walory kiszonek są bezdyskusyjne i zostały szerzej opisane w jednym z wcześniejszych postów. Dla niewtajemniczonych zdradzę, że kiszonki są: po pierwsze najlepsze na kaca, po drugie zawierają cenne witaminy, a po trzecie są bogate w acetylocholinę, która fantastycznie wspiera nasz mózg. Jakbyście chcieli dowiedzieć się więcej, a przy okazji poznać nasz sposób na kiszenie ogórków, to kliknij w KISZONE OGÓRKI.
Jak przygotować twarde chrupiące ogórki, które późną jesienią i zimą będą rarytasem do obiadu i kanapki?
Po słowie wstępu i kilku niepotrzebnych dygresjach wracamy do fenomenalnych ogórków twardych niczym granit, chrupiących jak śnieg pod butami, i pysznych jak wspomnienie lata.
Co jest potrzebne, by zrobić ogórki w miodzie i occie?
W zasadzie, to niezbędne są dwa podstawowe składniki: trochę czasu i odrobinę chęci, a pozostała reszta jest do kupienia.
Zaczynamy zabawę z ogórkami w occie i miodzie? Sekret chrupiącego i twardego ogórka jest następujący.
Przepis Agaty na twarde chrupiące ogórki
- 2 kg ogórków,
- 1 litr wody
- 1 szklanka octu
- 2 łyżki soli
- 2 łyżki miodu
- 1,5 szklanki cukru
Przygotowanie zalewy
Składniki mieszamy, i gotujemy przez około 3 min. Od momentu zagotowania.
Odstawiamy do ostudzenia.
Ogórki
Myjemy. Dla tych bardziej pracowitych i pedantycznych jest opcja – by je obrać ze skórki, ale w mojej ocenie nie ma takiej potrzeby.
Umyte/ obrane ogórki pokroić wzdłuż na połówki lub ćwiartki (słupki), a następnie ułożyć w słoikach.
Tak przygotowane ogórki zalewamy zalewą, zakręcamy wieczkiem i pasteryzujemy od 3-5 min od zagotowania.
Dodam tylko, że słoiki pasteryzuję w tradycyjny sposób tzn. nastawiam gar z wodą, a nie piekarnik. Na jego dnie kładę ściereczkę, tak żeby słoikom było miękko i wygodnie w tym ukropie. Gdy woda zaczyna się gotować, zgrabnym ruchem wkładam słoiki do garnka i odliczam tyle, ile w przepisie przykazano, by przetwory były idealne. Po upływie odpowiedniego czasu słoiki wyciągam i układam do góry dnem – stawiam na wieczku. Po czym wkładam kolejną serię do gorącej wody …. i tak do znudzenia 🙂 czyli wyczerpania przygotowanych zapraw.
Kiedy zestaw zapasteryzowanych ogórków ostygnie, umieszczam je w spiżarni. I sapię z zadowolenia, że to już koniec roboty. Teraz tylko wyczekuje dnia, by po nie sięgnąć i przegryźć nimi np. kanapkę z vege smalczykiem. MNIAM.
O metodach pasteryzacji możecie przeczytać np. tutaj
Życzę kochani samych pyszności.
To będą Twoje ulubione twarde chrupiące ogórki!