Muffiny z jajami

Muffiny z jajami

Muffiny z jajami, to pomysł na śniadanie, albo kolację, który spłynął na mnie podczas opróżniania zmywarki i układania naczyń. A dokładnie stało się to w chwili, gdy robiłam miejsce dla szklanej miski w szafce, i w trakcie tej czynności, coś mi wypadło z kosza narożnika i zablokowało mechanizm obrotowych półek, tak że nie byłam w stanie jej zamknąć. Na przeszkodzie stanęła mi właśnie foremka do muffinek. I muszę przyznać, że tym swoim „wyskokiem”, doprowadziła mnie do szewskiej pasji, którą udało mi się ugasić potokiem niecenzuralnych słów.

W miarę usuwania przeszkody i wielu innych kuchennych gratów zalegających w szafce, które miałam okazję odkryć na nowo, przyszła inspiracja śniadaniowa. Naczynie niezbędne do jej przygotowania samo wprosiło się na ruszt, a reszta była kwestią porządków, tym razem w lodówce.

I tak narodził się bardzo „uporządkowany” skład :

• Olej kokosowy/ inny tłuszcz do nasmarowania formy
• Osiem jajek
• Mleko
• Boczek
• Ser feta
• Ser cheddar
• Cebula
• Papryka
• Pomidor
• Podgrzybki smażone na maśle
• Rukola
• Tymianek
• Szczypiorek / pietruszka
• Sól, pieprz do smaku

Informacje dodatkowe

Moja forma ma 12 otworów, wiec jest stosunkowo duża. Wypełniłam ją całą i śniadanie zaspokoiło żołądki czworga „średniożerców”.

Zaczynamy!

W misce roztrzepuję jajka i mieszam je z odrobiną mleka. Ciężko jest mi podać właściwe proporcje, ponieważ wszystko zależy od ilości produktów umieszczanych w foremkach. Poza tym większość potraw, które przygotowuję są na tzw. oko. (i nic nie stoi na przeszkodzie, by dorobić masę jajeczną)

Składniki kroję w drobną kostkę.

Foremkę dobrze jest natłuścić, by upieczone muffinki łatwiej wydobyć z otworów. Układam składniki w dowolnej konfiguracji, albo w takiej, jaka odpowiada gustom naszych współbiesiadników. Mam świadomość, że nie każdy lubi np. paprykę itd. Zalewam masą jajeczną.

Nagrzewam piekarnik do 180°C z funkcją termoobieg. Gotową brytfannę wkładam do pieca na około 20-30 min. Dobrze jest kontrolować proces pieczenia.

Upieczone babeczki wyciągam przy pomocy łyżki i układam na talerzu

Całość przystrajam zieleniną.

Na zdrowie!