Dzbanek miedziany na wodę – naczynie najlepiej uzdatniające wodę
Jaką wodę pić, by zdrowym być
Mówi się, że woda to życie. Jest w tym wielka prawda, ponieważ woda stanowi około 70% naszego ciała. Dlatego wypadałoby zatroszczyć się o to, by była to woda najwyższej jakości.
I tak zrodził się pomysł na post o wodzie, która jest najlepsza dla Ciebie. O wodzie, która przychodzi przemianę, ale nie taką jak w Kanie Galilejskiej. Może część z was będzie zawiedziona tym faktem. Trudno, dacie radę. Jedno jest pewne, woda po transformacji, niezmiennie pozostaje wodą, ale taką, która przemieni Ciebie.
Głęboko wierzę, że jesteśmy tym, co jemy, co pijemy, czym karmimy nasz umysł i duszę. Dzisiejszy post dedykuję wodzie, która ma wyjątkowe właściwości. Jest nią woda „żywa”, woda, która przechodzi niebywałą metamorfozę pod wpływem przebywania w miedzianym naczyniu.
Zwykłej „kranówce” wystarczy od 4 do 16 godzin odstania w miedzianym dzbanku, by nabrać prozdrowotnych właściwości. Ta „miedziana” woda, o której piszę, ma swoje źródła w starożytności. O jej atutach wiedzieli mędrcy czerpiący z ajurwedy, starożytni Egipcjanie, czy Rzymianie. Już przed wiekami znany był fenomenalny wpływ miedzi na szybkość gojenia się ran, łagodzenie stanów zapalnych, czy problemy układu pokarmowego. Można by wylewać potoki postów o super mocach miedzi, ale dziś zajmę się tylko tym jednym strumyczkiem, wypływającym z miedzianego naczynia.
Jak woda jest najlepsza do spożycia. Jaką wodę pijesz na co dzień?
Czy interesujesz się tym, co pijesz? Czy kupując wodę, sprawdzasz, ile ma składników mineralnych? Czy wybierasz wodę w plastikowych pojemnikach, czy może w szkle? A może jesteś fanem kranówki. Bardzo jest ciekawa Twoich wodnych preferencji.
Zakładam, że możesz również korzystać z popularnych dzbanków filtrujących, które oczyszczają wodę absolutnie ze wszystkiego.
A może wzbogacasz swoją wodę kranową jak ja, dzbankiem miedzianym i odrobiną czasu. Zazwyczaj zostawiam wodę na noc i rano mam „podrasowaną” wodę o doskonałych cechach.
Woda z miedzianego dzbanka – najzdrowsza woda pitna
Jak to możliwe, że dzbanek miedziany, czy inne naczynie wykonane z tego metalu potrafi uszlachetnić wodę w ciągu kilku godzin.
Ta magia jest zasługą oligodynamicznych cech miedzi. Dzięki nim miedź zabija wszelkiego typu bakterie (w tym e.coli), wirusy, zarazki, glony, które mogły pojawić się w wodzie kranowej. Miedź jest jednym z nielicznych pierwiastków, który wyróżnia się właściwościami przeciwdrobnoustrojowymi (srebro również). Dlatego szeroko stosowana jest w medycynie do produkcji urządzeń medycznych (zwłaszcza na oddziałach OIOM).
Testy dowodzą, że w ciągu dwóch godzin dochodzi do eliminacji 90% drobnoustrojów w przypadku skarżenia bakteriami, dotyczy to powierzchni wykonanych z miedzi lub jej stopów o zawartości co najmniej 65% miedzi.
Co jeszcze daje dzbanek miedziany oprócz sterylizacji wody?
Dzbanek miedziany jonizuje wodę i równoważy poziom pH, przybliżając go naszego pH krwi (około 7,5 pH). Dlatego miedziana woda tak dobrze się wchłania.
Miedź jest pierwiastkiem, który wraz z wodą przenika do naszego organizmu i działa na wielu płaszczyznach. Wśród najczęściej wymienianych są następujące:
Spowalnia procesy starzenia i działa antyoksydacyjne
Miedź jest silnym przeciwutleniaczem, który chroni przed wolnymi rodnikami. Wchodzi w skład wielu enzymów regulujących procesy życiowe. Warto wspomnieć najważniejsze z nich tj. dysmutaza ponadtlenkowa, katalaza czy oksydaza lizylowa oraz oksydaza tiolowa. Ostatnie uczestniczą w syntezie włókien kolagenowych i elastynowych oraz odpowiadają za utrzymanie struktury kreatyny.
Miedź dba o serce
Obniża trójglicerydy, reguluje ciśnieni krwi i dba o odpowiednią częstotliwość akcji serca.
Suplementacja miedziom w przypadku niektórych badanych doprowadziła do obniżenia poziomu cholesterolu całkowitego i LDL.
Miedź w trosce o kości
Poziom tego pierwiastka jest mocno związany z gęstością kości, która odpowiada za ich łamliwość. Dlatego suplementacja miedziom jest szczególnie istotna w przypadku kobiet przechodzących menopauzę, które narażone są na rozwój osteoporozy.
Miedź obniża bóle stawów i działa przeciwzapalnie
Silne właściwości przeciwzapalne miedzi łagodzą dolegliwości zważane z bólem. Badania dowiodły, że osoby z zapaleniem stawów miały obniżony poziom miedzi we krwi.
Miedź sprzymierzeniec tarczycy
Miedź zalicza się do najistotniejszych pierwiastków śladowych niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania tarczycy.
Miedź, a układ pokarmowy
Wspiera prawidłową pracę układu trawiennego. Pobudza perystaltykę jelit, zwalcza stany zapalne, zapewnia usuwanie toksyn. Osoby cierpiące na wrzody żołądka mogą odczuć wyraźną ulgę za sprawą miedzi, ponieważ łagodzi objawy choroby i pomaga w gojeniu uszkodzonej błony śluzowej.
Miedź, a przyswajanie żelaza
Dzięki miedzi wzrasta przyswajalność żelaza. Jest kluczowa w profilaktyce anemii. Miedź uczestniczy w syntezie hemoglobiny, zapobiegając niedokrwistości.
Miedź remedium na choroby neurodegeneracyjne.
Choroby neurodegeneracyjne to znamię naszych czasów. Żyjemy szybko, byle jak i w permanentny stresie. Miedź pomaga w stanach zmęczenia, poprawia funkcje poznawcze, stymuluje pracę mózgu. Z badań wynika, że miedź może ograniczać postęp choroby Alzheimera (choroba neurodegeneracyjna).
Wisienka na miedzianym torcie zdrowia – miedź kontra rak
Cudownego oddziaływania miedzi doszukuje się również w leczeniu raka. Co pewnie nie jest zaskoczeniem w kontekście wymienionych supermocy miedzi.
Po przeczytaniu powyższego nie powinno Cię dziwić, że wybieram wodę z miedzianego gara zamiast innych opcji, które przedstawię poniżej dla kontrastu, a może dla przestrogi.
Płyniemy dalej …
Woda w plastikowej butelce – krótka opowieść
Zaczepiam ten temat jako pierwszy, być może dlatego, że woda w plastikowej butelce wydaje mi się najpopularniejszą tzw. wodą pitną. Czyli taką wodą, którą częstujemy siebie i gości. Rzadko spotykam się z propozycją wody kranowej. Zazwyczaj jest to moja własna inicjatywa. Mam nieodparte wrażenie, że kupujemy wodę w plastikowych butelkach tylko dlatego, że wydaje nam się, że jest „lepsza” od tego, co płynie w kranie. Oj, polemizowałabym 🙂 w tej kwestii. Widziałam kilka badań potwierdzających, że nasza woda z kranu jest bardzo przyzwoitej jakości (nie gorszej niż jedna z popularniejszych wód w Polsce).
Jako ciekawostkę dodam, że normy dla wód butelkowanych są takie same, jak dla wody kranowej. A zatem gdyby być „przedsiębiorczym polakiem”, można by butelkować to, co płynie w kranie i sprzedawać z zyskiem;) Kto wie, może tak się dzieje. Polska słynie z „Januszów” biznesu.
To, co powinno nas zainteresować w wodzie przechowywanej w plastikowych pojemnikach, to przede wszystkim wpływ opakowań na jakość wody. Pomijam kwestie środowiskowe i, to ile lat potrzebuje butelka, by rozłożyć się w przyrodzie. Pewne jest, że plastik przeżyje konsumenta i że z pewnością ten ostatni rozłoży się szybciej.
Dla mnie istotne jest czy woda zmienia swoje właściwości, będąc w plastikowej butelce? Ona rzeczywiście nie pozostaje obojętna na warunki, w jakich jest przechowywana. Jeśli butelka jest narażona na działanie ciepła, gorąca – to do wody mogą przedostawać się substancje szkodliwe dla zdrowia. Warto sprawdzać rodzaj plastiku, z którego została wyprodukowana butelka. Szczególnie niebezpieczny jest bisfenol A (BPA) oraz antymon, mogą one wykazywać działanie rakotwórcze.
I choć nie wiem jak, bogaty byłby skład mineralny wody, to wybierając wodę ze sklepowej półki, nie wiem nic o jej historii, transporcie i przechowywaniu. Nie mam żadnej gwarancji, że nie stała tygodniami na podwórku w pełnym słońcu, gdzie plastik „wymiękł od gorąca”.
Pssssyt: To tajemnica każdej sklepowej wody z krzyczącą etykietą Źródlana czy Mineralna.
Dlatego nie kupuję.
Dzbanki filtrujące wodę – czy są zdrowe?
Co wiemy o wodzie z dzbanka filtrującego, prócz marketingowej papki, którą karmią nas producenci tego wynalazku. Głównym zadaniem dzbanka filtrującego jest poprawa jakości wody kranowej. Ale czy warto ją poprawiać, skoro standardy Unijne i Ministerstwo Zdrowia dba o przestrzeganie tych normy. Czy dzbanek rzeczywiście coś w tej materii poprawi, oprócz samopoczucia?
Co może przeszkadzać w wodzie kranowej?
Jedyne, co może nie odpowiadać w wodzie z kranu, to zapach, czasem osad, a czasem imaginacja… bo jak sobie pomyślisz o rurach, to może z tych wyobrażeń rzeczywiście wylęgnie się coś paskudnego. Ale po co, tym sobie głowę zatruwać? Czy kładąc się do łóżka, myślisz o roztoczach, które będą Cię „zżerać” na śpiocha? No nie… więc nie demonizuj czystej wody, spełniającej odpowiednie standardy.
Dzbanek filtrujący – oczekiwania
Wracając jednak do dzbanków filtrujących – głównym oczekiwaniem użytkowników jest poprawa parametrów wody, zwiększenie walorów smakowych, czy jej zmiękczenie. Za to ostanie odpowiedzialny jest magnez i wapń, które mają istotne znacznie w naszej diecie. Usuwając je, pozbywamy się irytującego osadu, ale ze szkodą dla zdrowia.
Być może jest to spore uproszczenie, ale w moim odczuciu woda z dzbanka filtrującego oczyszcza wodę zarówno z potrzebnych nam minerałów, jak i niegroźnych drobnoustrojów. Stając się przy tym bardziej jałową, ale z być może lepszym wynikiem poziomu chloru, czy metali ciężkich, które i tak mieszczą się w bezpiecznych normach.
Producenci dzbanków świadomi tego zarzutu proponują również filtry uzdatniające przefiltrowaną wodę. Dzięki nim klient może poprawić pH wody, ale może również ponownie wzbogacić ją w magnez. Czy nie jest to jakimś absurdem?
Co zniechęca w dzbankach filtrujących?
Mnie wystarczająco zniechęca wcześniejsza wzmianka o pozbywaniu się z wody potrzebnych minerałów. Dodatkowym minusem jest plastik, z którego często taki dzbanek jest wykonany (są również szklane – odpowiednio droższe). Lecz ostatecznym argument, by z dzbanka filtrującego nie korzystać, jest informacja o filtrach, które często stają się farmami wszelakich bakterii.
I to chyba tyle, jak chodzi o dzbanek fil-trujący
Podsumowanie – jaką wodę pić
Pij wodę, która jest zdrowa, i która Ci smakuje. Wybierając wodę, kieruj się rozsądkiem i wiedzą. Polegaj na sprawdzonych informacjach. Bądź odporny na marketingowe cekiny, bo one często odpadają w konfrontacji z rzeczywistością.
Wybierz dla siebie najlepsze rozwiązanie – czyli miedziany dzbanek 🙂
Pamiętaj, że dzbanek miedziany – uzdatnia wodę w sposób naturalny, równoważy jej pH, wzbogacając w miedź. Dodatkowo niszczy groźne mikroorganizmy (pleśnie, grzyby oraz bakterie w tym e.coli), nadając jej przyjemny smak zdrowia.
No to zdrówko 🙂