U mnie jaja sprzedają się na pniu…
Jaja i ich krótka historia Wczorajszy i dzisiejszy dzień obfituje w wizyty znajomych i przyjaciół, którzy zaopatrują się u mnie w świeże wiejskie jaja, od bodaj najszczęśliwszych kur na świecie (czytaj MOICH). Z autopsji wiem, że jeśli raz spróbujesz jaja pochodzącego od kury żyjącej na wolnym wybiegu, pełnym trawy, ziół, drobnych robaczków, to ten smak […]